Nocą, z ukrycia, obserwują formowanie kolejnego konwoju więźniów na Syberię.
Profesor Kostruliew dzieli się z uczniami własnymi "odkryciami naukowymi" na temat niecnych praktyk polskich mniszek. Przeciwko bluźnierczemu wykładowi protestuje jeden z uczniów, jak twierdzi, w imieniu całej klasy, ale tylko jeden kolega staje po jego stronie. Waleckiemu grozi usunięcie z gimnazjum. Wezwana przez dyrektora matka na kolanach wyprasza zamianę tej kariery na chłostę. Wszyscy uczniowie mają poczucie, że zachowali się "jak te świnie". Solidarnie wzniecają bunt. Marcin, spacerujący jak co wieczór pod oknami ukochanej Biruty, zostaje napadnięty i brutalnie pobity przez zbirów nasłanych przez jej ojca. Z opresji wybawia go Andrzej Radek, który wciąż pamięta i jest wdzięczny, że Borowicz uratował go przed wyrzuceniem ze szkoły. Jędrek serdecznie też wspomina Kawkę, korepetytora przy dworze, dzięki któremu "chamski syn" może się uczyć w gimnazjum. Zrządzeniem losu, koledzy zabierają Borowicza na tajną mszę żałobną za dusze tych, którym nie było dane spocząć w ojczyźnie. W trumnie, zamiast ciała, leżą kajdany i biało-czerwone kwiaty. Wśród mężczyzn pełniących wartę przy katafalku Marcin ze zdumieniem spostrzega Józefa i swego ojca. Gdy dowiaduje się, że wśród zmarłych na Syberii zesłańców był też jego stryj, wybiega z kościoła wzburzony i rozżalony, że nikt go nie powiadomił o uroczystości. Dopiero na prośbę Józefa wybacza ojcu. Chce nawet zostać w domu i pomóc w prowadzeniu gospodarstwa, lecz ojciec stanowczo protestuje - matura, potem uniwersytet, taka była wola mamy. Po wakacjach koledzy znów spotykają się w starym młynie. Kilku musi karnie opuścić mury kieleckiego gimnazjum. Któryś stanie do egzaminów "u Prusaków", inny wróci do rodzinnego majątku, a podchmielony Pieprzojad już paraduje w sutannie - będzie zdawał maturę w seminarium. Jeden z relegowanych prosi kolegów, by przygarnęli do swego grona "nowego", za karę przeniesionego z Warszawy do Kielc. Bernard Zygier rozpoczyna naukę z pewnym opóźnieniem, bo dyrekcja zwlekała z wydaniem zgody na udział ucznia w nadobowiązkowych lekcjach polskiego. Ku przerażeniu prof. Sztettera Zygier śmiało, po rosyjsku, mówi o "niebezpiecznych" meandrach biografii Mickiewicza. Potem, pod portretem cara, dobitnie i z głębi serca recytuje "Redutę Ordona" - po polsku.
[ ZNASZ LEPSZY LINK WIDEO? ZGŁOŚ W KOMENTARZU PONIŻEJ! ]
Produkcja: 1998
Premiera TV: 2000
Reżyseria:
Muzyka:
Obsada:
Marcin Borowicz
Andrzej Radek
Anna "Biruta" Stogowska
Józef
ojciec Marcina Borowicza
Walecki
Przepiórzyca
ksiądz Wargulski
Pieprzojad
Zygler
Andriej Dawidow
inspektor Zabielskij
Walentin Gołubienko
dyrektor
Aleksander Kiriłłow
profesor Kostriulew
profesor Sztetter
profesor Majewski
Belfegor
Biene; w czołówce błędnie podano rolę: Rutecki
Daleszowski
Michalski
Rutecki; w czołówce filmu błędnie podano rolę: Biene
Goldbaum
Terlecki; w czołówce imię: Jakub
Makowicz
Gontala
Szwarc
Kola Woroncew
Walecka
kapitan Stogowski
Stogowska
Konstancja
Nastka
asystent
asystent
oficer
oficer
i inni
Dubbing:
lektor
02.170424
(POL) polski,
- BRAK ILUSTRACJI -
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz